19-letnia kobieta i 21-letni mężczyzna zginęli w wypadku, do którego doszło w nocy w miejscowości Grzędy na Dolnym Śląsku. Samochód, którym jechały w sumie trzy osoby, zjechał z trasy i z impetem uderzył w drzewo.

Do wypadku doszło około północy w miejscowości Grzędy w powiecie wałbrzyskim - poinformowała PAP rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu nadkom. Magdalena Korościk. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 19-latka kierująca samochodem w wyniku prawdopodobnie nadmiernej prędkości, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na przeciwległy pas ruchu, wypadła z drogi i uderzyła w drzewo - tłumaczyła. 

W pojeździe podróżowało dwóch młodych mężczyzn z powiatu kamiennogórskiego i młoda kobieta z powiatu wałbrzyskiego. W wypadku na miejscu zginęła kierująca samochodem 19-latka oraz 21-letni pasażer. Siedzący z tyłu 20-latek z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala.

Siła uderzenia była tak duża, że przez kilka godzin nie można było wyciągnąć ciała 19-latki  - mówił TVN24 mł. bryg. Przemysław Szpanier ze straży pożarnej w Wałbrzychu. Na miejscu okazało się, że w środku pojazdu są zakleszczone trzy osoby. Dwie udało się wyciągnąć. U jednego poszkodowanego lekarz stwierdził zgon. Druga osoba w stanie ciężkim została zabrana przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala. U trzeciej osoby lekarz stwierdził zgon w trakcie działania - przekazał dziennikarzom.

Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu powiedziała, że wszyscy pasażerowie mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. Dodała, że policja wyjaśnia dalsze okoliczności wypadku.