Mieszkańcy Nowej Wsi niedaleko Olsztyna na razie wygrywają walkę o swoją szkołę. Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę rady gminy Purda o jej likwidacji. Mimo to, wójt nadal zapowiada, że placówka musi zostać zlikwidowana.

Według wójta gminy Purda, szkoła jest za droga w utrzymaniu. Argumenty te jednak nie docierają do rodziców, którzy od dwóch lat bronią placówki. Cały czas mówią, że zamykają szkołę, bo nie mają pieniędzy. Ale jak jedziemy na sesję, to wójt mówi, że gmina nie jest biedna. Powód likwidacji naszej szkoły musi być inny. Podejrzewamy, że chcą zabrać budynek i otworzyć jakiś inny ośrodek - mówi jeden z rodziców.

Za każdym razem rodzice starają się znaleźć błędy prawne w uchwale dotyczące likwidacji. Póki co, jest to dobry sposób, bo szkoła przetrwa kolejny rok. Nie wiadomo jednak, co będzie z nią później. Wójt zapowiedział już, że placówka musi zostać zlikwidowana.

Jedna placówka zostanie zlikwidowana mimo negatywnej opinii kuratora. Chodzi o szkołę w Nowej Wsi w gminie Purda.

Na przekór rodzicom i negatywnej opinii kuratora

Urzędnicy już w grudniu 2011 roku zdecydowali o likwidacji szkoły w gminie Purda. Od początku wzbudziło to protest rodziców, a także kuratorium, które wystawiło decyzji negatywną opinię. Gmina twierdzi, że nie ma wyjścia. Rząd szuka oszczędności podnosząc VAT i składkę rentową, nam przez to rosną koszty, więc też musimy oszczędzać - mówił w lutym wójt gminy Jerzy Laskowski. Do tego rząd każde nam równoważyć w budżecie dochody i wydatki bieżące. Bez likwidacji tej szkoły nie jesteśmy w stanie wykonać tego przepisu - podkreślał.

Obliczono, że dzięki likwidacji placówki gmina zaoszczędziłaby 600 tys. złotych rocznie.