Sąd Okręgowy w Poznaniu zajmie się sprawą 9-miesięcznego Gabrysia, którego sąd w Wągrowcu odebrał niepełnosprawnym intelektualnie rodzicom. Agnieszka i Piotr Graczykowie stracili ciężko chorego syna, bo nie mają mieszkania i - według sądu - są niezaradni życiowo.

Gabryel urodził się w maju zeszłego roku i do dziś leży na oddziale pediatrycznym szpitala w Wągrowcu. Dziecko ma liczne wady rozwojowe. Wymaga nie tylko rehabilitacji, ale również specjalistycznej opieki w domu.

Agnieszka i Piotr Graczykowie mieszkają w maleńkim pokoju w domu matki pana Piotra. Nie ma tam centralnego ogrzewania ani łazienki. Sąd uznał, że w takich warunkach dziecko nie może się wychowywać. Graczykowie starają się o mieszkanie socjalne, ale - jak dotąd - bezskutecznie.

Drugi powód, dla którego zabrano Gabryela rodzicom, to ich niezaradność życiowa wynikająca z niepełnosprawności intelektualnej. Adwokat rodziców twierdzi, że w sprawie chodzi o „spychologię stosowaną”. Zabierzemy im tego Gabryela i problem znika – mówi mecenas Stanisław Kępiński. Jego zdaniem, gmina dysponuje mieszkaniami socjalnymi, bo otrzymują je bronieni przez niego pospolici przestępcy.

Rodzice odwołali się od wyroku. Sąd Okręgowy w Poznaniu rozpatrzy ich wniosek 5 marca.