Sąd rodzinny w Szczecinie nie wyklucza ograniczenia lub pozbawienia praw rodzicielskich rodziców 13-letniego chłopca, który dopuścił się gwałtu na 9-latku - ustalił reporter RMF FM Grzegorz Hatylak. Do dramatycznych wydarzeń doszło na przełomie stycznia i lutego, ale historia dopiero teraz ujrzała światło dzienne.

Sprawa wyszła na jaw, bo 15-latek nagrał telefonem komórkowym moment gwałtu. Film sprzedawał kolegom w szkole. Jego kopię można było kupić za 10 złotych. "Nabywców" było przynajmniej kilku, ale tylko jeden z nich powiedział o tym swojej matce. Ta najpierw nie uwierzyła, ale gdy film zobaczyła, przeżyła szok. O wszystkim powiadomiła policję.

Funkcjonariusze przesłuchali do tej pory dwóch 15-latków: chłopca, który filmował i tego, który film kupił. Ani ofiary, ani sprawcy gwałtu przesłuchać nie mogli, bo obaj są jeszcze za młodzi.

Okoliczności zdarzenia będzie próbował ustalić sąd rodzinny, do którego w środę trafiły akta sprawy.

Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty zleciło przeprowadzenie kontroli w szczecińskich szkołach. Interwencję w tej sprawie zapowiedział także Rzecznik Praw Dziecka.