​Zarzuty zabójstwa 2 osób i usiłowania zabójstwa kolejnych dwóch usłyszał 22-latek, który w nocy z 14 na 15 marca z nożem napadł na czteroosobową rodzinę swojej byłej dziewczyny koło Jarocina w województwie wielkopolskim. Ofiary śmiertelne to 59-letnie małżeństwo. Ciężkie obrażenia po ataku odniosły też dwie siostry: 25- i 22-latka. Starsza z kobiet była w zaawansowanej ciąży. Dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie, stan chłopca jest jednak krytyczny.

​Zarzuty zabójstwa 2 osób i usiłowania zabójstwa kolejnych dwóch usłyszał 22-latek, który w nocy z 14 na 15 marca z nożem napadł na czteroosobową rodzinę swojej byłej dziewczyny koło Jarocina w województwie wielkopolskim. Ofiary śmiertelne to 59-letnie małżeństwo. Ciężkie obrażenia po ataku odniosły też dwie siostry: 25- i 22-latka. Starsza z kobiet była w zaawansowanej ciąży. Dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie, stan chłopca jest jednak krytyczny.
Miejsce, gdzie doszło do ataku /Mateusz Chłystun /RMF FM

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, za każdy z zarzucanych czynów mężczyźnie grozi od 12 lat do dożywocia.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.

Podejrzanemu postawiono łącznie cztery zarzuty, dwa dotyczą zabójstwa osób w wieku 59 lat, natomiast dwa usiłowania zabójstwa kobiety i nienarodzonego dziecka.

Noworodek jest w stanie krytycznym

Po ataku lekarzy zdecydowali o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia, aby uratować dziecko 25-latki. Urodziło się ono z ciężkim niedotlenieniem mózgu. Nie wiadomo, czy chłopiec przeżyje.

Aktualnie noworodek jest wprowadzony w stan hipotermii, żeby zwiększyć jego szanse na przeżycie, otrzymuje krew i zastosowano leczenie przyczynowe - mówił w czwartek po południu na konferencji prasowej Dariusz Bierła, dyrektor ostrowskiego szpitala, w którym przebywa noworodek.

Chłopiec urodził się w 37. tygodniu ciąży. Jak wyjaśnił dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, powodem takiego porodu były liczne rany kłute brzucha "dokonane w wyniku bandyckiego napadu na matce dziecka".

Noworodek przeszedł pilny zabieg operacyjny, ponieważ miał ranę kłutą klatki piersiowej. Chłopczyk aktualnie przebywa na oddziale neonatologii ostrowskiego szpitala i jest w stanie krytycznym ze względu na ciężkie niedotlenienie mózgu.

Efektem hipotermii ma być zregenerowanie mózgu, ale trzeba powiedzieć jasno, że na ten moment stan dziecka jest krytyczny. Rokowanie jest bardzo niepewne - poinformował Bierła.

Mężczyzna zaatakował śpiących domowników

W nocy z 14 na 15 marca około godziny pierwszej 22-letni mieszkaniec gminy Jarocin wszedł do domu jednorodzinnego w Cerekwicy Starej w gminie Jaraczewo i zaatakował nożem czworo śpiących domowników.

Małżeństwo 59-latków zginęło na miejscu, ich dwie córki w wieku 22 i 25 lat z obrażeniami ciała trafiły do szpitala w Jarocinie.

25-latka była w ciąży, a domniemany napastnik to jej były partner. Jej stan jest ciężki.

Dyrektor medyczny jarocińskiego szpitala Włodzimierz Budzyński powiedział, że kobieta ciężarna "doznała licznych ran kłutych macicy, dlatego niezwłocznie trzeba było zrobić cesarskie cięcie". Zdaniem lekarza, kobieta jest w stanie wstrząsu, obecnie jest w stanie śpiączki farmakologicznej i pozostanie w nim przez dwie doby.

Poważne obrażenia ma także 22-latka. Ma ranę ciętą twarzy w okolicy żuchwy i policzka. Jej życiu nie grozi jednak niebezpieczeństwo.

(ł)