Bydgoscy gangsterzy Adam N. (pseudonim "Rzymianin") i Tomasz L. ("Pyciu") zostali oczyszczeni z zarzutów morderstwa sprzed 15 lat. Sprawa dotyczy zabójstwa szefa agencji ochroniarskiej "Help" Jarosława Lorka, który zginął od strzałów w głowę. Przed wrzuceniem ciała do wód Zalewu Koronowskiego zabójcy przywiązali mu do nóg hantle używane na siłowni.

Sprawa, już raz umorzona w 1997 roku, wróciła na wokandę Sądu Okręgowego w Bydgoszczy za sprawą nowych zeznań świadków koronnych. Wznowiony proces był wyjątkowo trudny i opierał się prawie wyłącznie na poszlakach. Świadek koronny pokazał w sądzie fotografię, na której widać "Rzymianina" i identyczne - jego zdaniem - ciężarki. Zeznał też, że jeden z zabójców opowiadał mu o szczegółach zbrodni.

Obaj mężczyźni mieli jednak alibi, bowiem widziano ich w hotelu w Bieszczadach kilka godzin po zabójstwie. Zdaniem obrony nie mogli dotrzeć tam tak szybko. Sąd uznał zaś, że same poszlaki to za mało, by wydać wyrok za morderstwo.