​Były szef Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Zbigniew N. ma pozostać w areszcie do 16 kwietnia. Rzeszowski sąd rejonowy przedłużył mu areszt o trzy miesiące. N. jest jednym z podejrzanych w tzw. aferze podkarpackiej.

Prokuratura zarzuca mu przyjęcie ok. 450 tys. zł łapówek w zamian za powoływanie się na wpływy w różnych instytucjach. Za zarzucane mu czyny kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Orzeczenie sądu zapadło na posiedzeniu niejawnym, które trwało ponad 2,5 godziny. Informację o przedłużeniu N. aresztu przekazała sędzia Alicja Kuroń z rzeszowskiego sądu rejonowego.

Postanowienie sądu jest wykonalne, ale stronom przysługuje zażalenie, które mogą złożyć do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

Jest to kolejne przedłużenie aresztu wobec byłego szefa Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Zbigniew N., który jest obecnie prokuratorem w stanie spoczynku, przebywa w areszcie od 20 października ub. roku.

Został zatrzymany 18 października 2016 r. przez Centralne Biuro Antykorupcyjne po tym, jak sąd dyscyplinarny dla prokuratorów prawomocnie wyraził zgodę na zatrzymanie i aresztowanie prawnika. Wcześniej, w osobnym postępowaniu, sąd dyscyplinarny prawomocnie uchylił mu prokuratorski immunitet.

N. w przeszłości pełnił funkcję Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie, był prokuratorem Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie oraz doradzał byłym ministrom sprawiedliwości: Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu i Krzysztofowi Kwiatkowskiemu.

Zbigniew N. jest jednym z podejrzanych

Jest on jednym z podejrzanych w tzw. aferze podkarpackiej. Wraz z nim podejrzanymi są jeszcze: m.in. b. poseł PSL Jan Bury i b. prokurator apelacyjna z Rzeszowa Anna H.

H. przebywa w areszcie od czerwca 2016 r., w warunkach szpitalnych aresztu śledczego. Jej areszt był już kilkakrotnie przedłużany. Ostatni termin jej aresztowania upływa 17 stycznia. W poniedziałek rzeszowski sąd rejonowy ma się zająć wnioskiem prokuratury o kolejne przedłużenie jej aresztu.

Anna H. jest podejrzana o cztery przestępstwa, za które może grozić kara do 8 lat więzienia. Śląski wydział PK przedstawił jej zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w związku z zajmowaną funkcją, powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych oraz przedłużenia fałszywego zaświadczenia w celu uzyskania pożyczki, a także przekroczenia uprawnień i wpływania na przebieg konkursu ogłoszonego w prokuraturze.

Anna H., która na prokuratora apelacyjnego w Rzeszowie została powołana w grudniu 2007 r., w czerwcu 2016 r. została prawomocnie wydalona z zawodu prokuratorskiego.

Zarzuty korupcyjne

W listopadzie 2015 r. katowicka prokuratura postawiła sześć zarzutów korupcyjnych b. posłowi PSL Janowi Buremu. Zdaniem śledczych, jako poseł i wiceminister skarbu przyjmował on wysokie korzyści majątkowe od co najmniej dwóch osób - które usłyszały już wcześniej zarzuty wręczania tych łapówek - za wpływanie na działanie różnych instytucji państwowych. Później Bury usłyszał w katowickiej prokuraturze trzy kolejne zarzuty, dotyczące niezgodnego z prawem wpływania na obsadę stanowisk w Najwyższej Izbie Kontroli.

W tym wątku PK przedstawiła na początku listopada ub. roku zarzuty przekroczenia uprawnień prezesowi NIK Krzysztofowi Kwiatkowskiemu. Chodzi o nadużycie swej władzy przy obsadzaniu stanowisk w Izbie. Kwiatkowski nie przyznaje się do winy, uważa zarzuty za bezzasadne. W piątek Prezes NIK stawił w katowickim wydziale Prokuratury Krajowej, gdzie ma złożyć uzupełniające wyjaśnienia w śledztwie.

Natomiast w innym wątku afery podkarpackiej, badanym przez prokuraturę w Warszawie, w sądzie w Rzeszowie zakończył się już trwający od lipca ub. roku proces. Na ławie oskarżonych zasiedli były dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward B. oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej, oraz były proboszcz katedry polowej Wojska Polskiego ks. płk Robert M. Akt oskarżenia obejmował jeszcze jednego duchownego - Jana C. - jednak ten zmarł przed rozpoczęciem procesu.

W przyszłym tygodniu pierwszy wyrok w sprawie

Wyrok w tej sprawie ma zapaść w środę 18 stycznia. Będzie to pierwszy wyrok w tzw. aferze podkarpackiej.

Natomiast w czwartek przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu rozpoczął się inny proces w związku z tą aferą. Tam oskarżonymi o korupcję i płatną protekcję są były wiceminister infrastruktury i rozwoju w rządzie PO, poseł tej partii Zbigniew R. oraz biznesmen Marian D., szef firmy paliwowej Maante z Leżajska koło Rzeszowa.

(łł)