Choć setna rocznica odrodzenia Rzeczypospolitej przypada dopiero za dwa lata 11 listopada 2018 r., już trwają do niej przygotowania. Nikt jednak nie przewidział, że 11 listopada 2018 r. przypadnie w niedzielę, w którą wypadnie ustawowy termin wyborów samorządowych – informuje we wtorkowym wydaniu „Rzeczpospolita”. Niektórzy politycy mówią o zmianie daty głosowania, a do Sejmu trafiła w tej sprawie petycja – podaje dziennik.

Choć setna rocznica odrodzenia Rzeczypospolitej przypada dopiero za dwa lata 11 listopada 2018 r., już trwają do niej przygotowania. Nikt jednak nie przewidział, że 11 listopada 2018 r. przypadnie w niedzielę, w którą wypadnie ustawowy termin wyborów samorządowych – informuje we wtorkowym wydaniu „Rzeczpospolita”. Niektórzy politycy mówią o zmianie daty głosowania, a do Sejmu trafiła w tej sprawie petycja – podaje dziennik.
Zdjęcie ilustracyjne /PAP/Adam Warżawa /PAP

Jak pisze "Rzeczpospolita", w petycji do Sejmu wskazano, że zagrożeniem dla przebiegu wyborów może być Marsz Niepodległości, a obecność polityków na rocznicowych obchodach może utrudnić zachowanie ciszy wyborczej.

"Do petycji Sejm musi się ustosunkować w ciągu trzech miesięcy, ale już teraz o zmianie daty głosowania mówią niektórzy politycy" - zauważa "RP". Jestem zwolennikiem bardziej elastycznego wyznaczania terminu wyborów - przyznaje w rozmowie z dziennikiem Marek Ast, poseł PiS.

We wtorkowej "Rzeczpospolitej" także;

- Składką ZUS w małe firmy 

- Nadzór nad granicami UE z Warszawy



(mn)