Za mało placówek dla ofiar przemocy i niewłaściwie opracowywane lokalne programy przeciwdziałania przemocy - to część problemów, na jakie zwrócił uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w piśmie do Ministerstwa Rodziny, Pracy I Polityki Społecznej. Jego zdaniem ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie wymaga zmian.

W piśmie do resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej Rzecznik zapewnił, że z "dużą satysfakcją" przyjął informację, że resort pracuje nad założeniami projektu zmiany ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zdaniem Bodnara "poprawa stanu przestrzegania praw ofiar przemocy domowej wymaga działań ustawodawczych oraz korekty modelu funkcjonowania procedury zmierzającej do wyeliminowania zjawiska przemocy w rodzinie".

Jakie zastrzeżenia ma RPO?

Rzecznik ocenił, że poważnym problemem jest niewystarczająca liczba specjalistycznych placówek dla ofiar przemocy. Podkreślił, że choć obowiązek realizacji takiej formy pomocy spoczywa na jednostkach samorządu terytorialnego, to jednak faktyczne wypełnianie tych zobowiązań powinno być objęte skuteczniejszym nadzorem.

Zdaniem Bodnara niesatysfakcjonujące jest także funkcjonowanie programów oddziaływań korekcyjno-edukacyjnych wobec osób stosujących przemoc. Rzecznik poinformował, że do jego biura docierają sygnały, że nie wszystkie powiaty opracowują i realizują takie programy, przez co osoby, które chciałyby w nich uczestniczyć lub wobec których nałożono taki obowiązek, mają trudności ze znalezieniem dla siebie oferty.

Bodnar krytycznie ocenił również, tworzone przez samorządy, lokalne programy przeciwdziałania przemocy. "Przygotowanie na poziomie resortu polityki społecznej wytycznych i zaleceń w powyższym zakresie, a w szczególności dotyczących ewaluacji programów miałoby wymierne znaczenie. Przeprowadzenie ogólnokrajowego badania ewaluacyjnego mogłoby stanowić bazę dla programów opracowywanych na kolejne lata" - wskazał. Zauważył również, że konieczna jest ściślejsza współpraca wymiaru sprawiedliwości z organami ustawowo odpowiedzialnymi za przeciwdziałanie przemocy oraz bezpośrednio zaangażowanymi w pomoc osobom dotkniętym przemocą.

Zdaniem rzecznika warto również rozważyć zasadność wprowadzenia okresowego monitorowania przez grupy robocze sytuacji osób dotkniętych przemocą po zamknięciu procedury Niebieskiej Karty. Należy też rozszerzyć definicje przemocy w rodzinie, tak aby swoim zakresem obejmowała także przemoc ekonomiczną oraz relacje osób, które już nie pozostają w stałym związku lub małżeństwie i nie mieszkają razem, a mimo to dochodzi między nimi do aktów przemocy.

(mn)