17 ministrów gabinetu Donalda Tuska ma wsparcie... kilkudziesięciu pełnomocników rządu - urzędników do zadań specjalnych. Jeśli wierzyć internetowym stronom Kancelarii Premiera, przy nim samym działa też w sumie ponad 50, a przy rządzie - ponad 20 organów pomocniczych: Zespołów, Rad i Komitetów. Kto zasiada w tych ciałach i czym się zajmuje?

Łatwiej powiedzieć kto, bo to najczęściej wiceministrowie dobieranych w zależności od zakresu działania resortów. Znacznie trudniej dociec, co te gremia robią.

Międzyresortowy Zespół do opracowania Programu "Komputer dla ucznia" nazwany został zręcznie i jego członkowie właściwie mogą poprzestać na opracowaniu programu, nie przejmując się już jego realizacją. Podobnie łatwe zadanie ma np. Komitet Monitorujący dla Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego - monitoruje sobie i składa sprawozdania.

Nie ma problemu z określeniem, co robi Międzyresortowy Zespół do spraw Rozwiązań Systemowych w Zakresie Zapewnienia Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego na Obszarze Kolejowym i w Pociągach. Nie nastręcza kłopotów domyślenie się, co robi Międzyresortowy Zespół do spraw Ujednolicenia Zasad Użycia Środków Przymusu Bezpośredniego i Broni Palnej przez Upoważnionych Funkcjonariuszy, czy mający chyba dożywotnią pracę członkowie Międzyresortowego Zespołu ds. uczenia się przez całe życie...

Ale co właściwie i czy w ogóle robił Zespół ds. Zwiększenia Przejrzystości Rynku Artykułów Rolno-Spożywczych i Poprawy Funkcjonowania Łańcucha Żywnościowego, czy Zespół ds. Funkcjonalnych Bloków Przestrzeni Powietrznej - naprawdę trudno dociec.

Biurokratyczne twory-potwory o takich i podobnych nazwach powoływane są licznie i często. Ostatniego z pełnomocników, Włodzimierza Karpińskiego na stanowisko Pełnomocnika Rządu do Spraw Rządowego Programu Rozwoju Zintegrowanego Systemu Informacji o Nieruchomościach (co wiąże się z działaniem odpowiedniego zespołu międzyresortowego) premier powołał 3 października.

Warto prześledzić sposób i efekty działania któregoś z tych licznych organów pomocniczych rządu. Na przykład Międzyresortowy Zespół do spraw - uwaga - opracowania projektu założeń projektu ustawy Prawo Spółdzielcze, którego stworzenie powierzono Eugeniuszowi Grzeszczakowi, PSL-owskiemu ministrowi w Kancelarii Premiera.

Grzeszczak urzęduje tam od samego początku działania rządu - grudnia 2007. Przez 2,5 roku polegało to urzędowanie na utrzymywaniu kontaktów ze środowiskami i przedstawicielami, zasiadaniu i prowadzeniu spotkań czyli - dialogu społecznym. Głównie ze spółdzielcami.

W czerwcu ubiegłego roku premier powołał zespół do opracowania projektu założeń projektu ustawy Prawo Spółdzielcze. Dwie wersje poselskie Prawa Spółdzielczego od lat już wtedy czekały na rozpatrzenie w Sejmie. W styczniu tego roku zespół dokument przygotował, wpisano go do tegorocznego planu prac rządu z dopiskiem "priorytet", odpowiedzialnym za jego prowadzenie zrobiono nie Grzeszczaka, ale Michała Boniego - i tyle.

Zespół pracował pół roku, Grzeszczak urzędował 4 lata, czekające od lat gotowe projekty poselskie obejmie dyskontynuacja, projektu rządowego jak nie było tak nie ma, a nawet gdyby był - nie miałby się nim kto zająć, bo nie ma Sejmu.

Za to wszyscy się napracowali. Zespołowo i międzyresortowo.

Podzespoły rządowej administracji mnożą się i pracują nieprzerwanie. Łącznie z działającym od lat pełnomocnikiem premiera do spraw Ograniczania Biurokracji. I tylko czasem zajęcie ma Komisja Rozpatrująca Wnioski o Wyrażenie Zgody na Zatrudnianie Osób, Które Pełniły Funkcje Publiczne.

Taka też istnieje.

Oto rządowe strony z wymienionymi pełnomocnikami i organami pomocniczymi premiera i rządu:

Pełnomocnicy rządu i Prezesa Rady Ministrów

Organy pomocnicze Rady Ministrów

Organy pomocnicze Prezesa Rady Ministrów

Inne organy doradcze, powołane do rozpatrywania określonej sprawy lub grupy spraw