Trzech młodych mieszkańców Łodzi wyruszyło w półroczną wyprawę przez Syberię i Chiny aż do Indii. Będą podróżować pieszo, rowerami i łódką tą samą trasą, jaką w 1942 roku polski oficer uciekał z rosyjskiego łagru. Reporter RMF FM Paweł Świąder rozmawiał z nimi tuż przed startem wyprawy.

Nie chodzi tylko o prawdziwą męską przygodę, choć cała trójka jest żądna wrażeń. Młodych łodzian zafascynowała historia polskiego oficera Witolda Glińskiego, który nie bacząc na skrajne warunki wraz z grupą więźniów uciekł z sowieckiego łagru. Uczestnicy wyprawy Long Walk Plus Expedition mają nadzieję, że dzięki nim, więcej osób pozna historię, która dotychczas bardziej znana była za granicą niż w Polsce.

Łodzianie zdecydowali się na tak trudną wyprawę, bo to dla nich przygoda, wyzwanie i świadectwo patriotyzmu. Mówią też, że chcą oddać hołd wszystkim ofiarom sowieckiej niewoli. Dzięki ich pomysłowi Polacy mogą usłyszeć o polskim oficerze Witoldzie Glińskim, pomysłodawcy ucieczki z rosyjskiego łagru sprzed 68 lat. Gliński wraz z kilkoma towarzyszami po jedenastu miesiącach, na piechotę dotarł do Indii.

Książka o wyczynie Glińskiego nie jest w Polsce znana. W Hollywood powstaje nawet o nim film z Edem Harrisem i Colinem Farrellem w rolach głównych. Premierę zaplanowano na październik, czyli mniej więcej w momencie, w którym podróżnicy z Łodzi powinni dotrzeć do celu. Miesiąc temu odwiedzili polskiego oficera, który teraz mieszka w Anglii.

Podróż łodzią, pieszo, konno i rowerami potrwa co najmniej pół roku. Jej przebieg można śledzić w internecie na stronie www.longwalk.pl