14-kilometrowa arteria ma być gotowa do połowy 2011 roku. Na razie do pracy przystąpili archeolodzy, bowiem tak właśnie zaczynają się wszelkie prace drogowe - nie tylko w Polsce.

Tym, którzy pamiętają, że podobny czas dostali budowniczowie autostrady od Nowego Tomyśla do Niemiec, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu Marek Napierała odpowiada: Gdybyśmy próbowali się bawić w matematykę, że jeśli 110 km robi się w dwa lata, to my 14 km powinniśmy zrobić w dwa miesiące. Jest to niemożliwością.

Cztery dwupoziomowe węzły, dwa punkty obsługi podróżnych, kilkanaście mostów, wiaduktów i innych obiektów - lista rzeczy do zrobienia na obwodnicy Poznania jest długa. Krótszy za to - w porównaniu do obecnego - będzie czas przejazdu.