W Olsztynie i Białymstoku zaczyna się dziś nabór do miejskich przedszkoli. Jak co roku chętnych na pewno będzie więcej, niż miejsc.

W Olsztynie kilka dni temu otwarto nową placówkę, jednak choć nieco poprawi ona sytuację, to na pewno nie zmieni jej diametralnie. W ubiegłym roku do olsztyńskich miejskich przedszkoli dostało się około 3,5 tysiąca maluchów, a około 600 musiało odejść z kwitkiem. W tym roku - dzięki nowej placówce - miejsc będzie o 150 więcej, czyli ciągle za mało.

W Białymstoku żadne nowe przedszkole się nie pojawiło, a miejscy urzędnicy szacują, że - tak jak rok temu - miejsc zabraknie dla około 300 dzieci. Ich rodzicom pozostanie szukanie miejsc w placówkach prywatnych.

A jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że problem sam się rozwiąże, bo rząd zapowiadał, że wszystkie 6-latki pójdą do szkół. W Olsztynie oznaczałoby to, że miejsc w przedszkolach będzie mniej więcej tyle, co chętnych. W Białymstoku mogłyby nawet pojawić się wolne miejsca, dzięki czemu placówki mogłyby przyjmować także dzieci 2,5-letnie.

Ostatecznie jednak ministerstwo edukacji wycofało się z zapowiedzi w sprawie 6-latków - a rodzicom przedszkolaków po raz kolejny pozostaje walczyć o miejsce.

W Krakowie zabraknie miejsc dla 4 tys. przedszkolaków

W Krakowie elektroniczna rekrutacja do samorządowych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych ruszyła 1 marca. Na dzieci będzie czekać prawie 18 tys. 100 miejsc. Łącznie w stolicy Małopolski w przedszkolach samorządowych i prywatnych będzie prawie 25 tys. miejsc na 29 tys. dzieci w wieku przedszkolnym. Co oznacza, że czterema tys. dzieci będą się opiekowały mamy, babcie lub nianie. Wyniki rekrutacji znane będą 13 kwietnia.

Dwa nerwowe miesiące rodziców we Wrocławiu

We Wrocławiu rekrutacja rusza za dwa miesiące, 1 maja, ale już dziś wiadomo, że potrzebnych jest 2 tys. dodatkowych miejsc.

Wynika to z fakty, że nie ma informacji, gdzie rodzice wyślą swoje dzieci: czy do szkół, czy do przedszkoli. Samorządowcy zapewniają, że nikt nie zostanie przed drzwiami przedszkola. Wrocławski magistrat planuje znaleźć około 500 dodatkowych miejsc w obecnych przedszkolach. Kolejnych 700 przedszkolaków ma się pomieścić w budynkach dziewięciu istniejących dziś szkół i przedszkoli. By było to możliwe, trzeba wygospodarować tam dodatkowe pomieszczenia i np. wykonać remonty czy przebudowy. Ostatnie, około 850 nowych miejsc magistrat musi utworzyć.