Rozpoczyna się nowy sezon piłkarskiej ekstraklasy. A futbolowe lato było w tym roku wyjątkowo gorące. Problemy licencyjne ŁKS-u, niewyjaśniona sytuacja Widzewa, a na boisku fatalna postawa Wisły Kraków. W dodatku na kibiców czekają spore utrudnienia, ponieważ wiele stadionów jest w przebudowie i na mecze ukochanych drużyn będą musieli jeździć do innych miast.

Początek rozgrywek z całą pewnością będzie wyglądać ciekawie. Krakowskie drużyny Wisła i Cracovia będą rozgrywać mecze w Sosnowcu - bo oba stadiony w grodzie Kraka są remontowane. Lech nowy sezon przywita za to we Wronkach, a nie przy Bułgarskiej. Legia co prawda może grać przy ul. Łazienkowskiej, ale piłkarze z powodu przebudowy obiektu trenują w podwarszawskim Konstancinie. Piast Gliwice zimowe mecze zagra w Wodzisławiu, bo cały czas nie ma podgrzewanej murawy. A wszystko dlatego, że najmocniejsze polskie kluby podjęły decyzję, że powinny dysponować nowoczesnymi obiektami europejskiego formatu.

Inne problemy mają w Białymstoku. Za udział w aferze korupcyjnej w przeszłości, klub zaczyna rozgrywki z ostatniego miejsca, mając na koncie minus dziesięć punktów. Piłkarze wierzą jednak, że uda im się te ujemne punkty odrobić. Na szczycie tabeli znajdują się kolejno Arka i Cracovia, tuż za nimi GKS Bełchatów.

Pierwsze mecze zostaną rozegrane dzisiaj pomiędzy Polonią Bytom i GKS Bełchatów oraz Lechią Gdańsk i Arką Gdynia.

Ekstraklasa (wciąż) bez ŁKS-u

ŁKS Łódź na razie nie zagra w ekstraklasie. Klubowi nie udało się porozumieć w sądzie z Polskim Związkiem Piłki Nożnej w sprawie licencji. Zespół liczy jednak jeszcze na to, że warszawski sąd administracyjny rozstrzygnie jego sprawę pozytywnie 12 sierpnia. Tak czy inaczej, decyzja PZPN rozżaliła piłkarzy łódzkiej drużyny. Mam wrażenie, że to wszystko robione jest z premedytacją - mówi członek drużyny ŁKS Piotr Świerczewski:

Antoni Piechniczek, wiceprezes PZPN, tłumaczył, że związek jest zakładnikiem swoich własnych komisji i nic już nie może w tej sprawie zrobić.