Ośmiu pseudokibiców zatrzymali policjanci podczas piłkarskich derbów Łodzi pomiędzy ŁKS a Widzewem. Podejrzani się m.in. o znieważenie i czynną napaść na policjantów oraz rozbój. Część z nich odpowie w trybie przyspieszonym i stanie przed sądem 24-godzinnym.

Już przed meczem doszło do kilku incydentów w różnych rejonach miasta. W pubie w dzielnicy Widzew grupa chuliganów obrzucała policjantów butelkami. Zatrzymano trzech najbardziej agresywnych pseudokibiców.

Prawdopodobnie przedstawione zostaną im zarzuty czynnej napaści i znieważenia funkcjonariuszy policji. Trzech innych zatrzymanych pseudokibiców odpowie za rozbój - powiedział rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi podinsp. Mirosław Micor.

Zapadł już pierwszy wyrok sądu 24-godzinnego po derbach. Zgodnie z wyrokiem zatrzymany w piątek Tytus P. ma spędzić w więzieniu 5 miesięcy. Pseudokibicowi postawiono zarzut znieważenia policjantów oraz stosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności służbowych.

Do incydentów doszło także podczas samego meczu na stadionie ŁKS. W 55 min. grupa pseudokibiców wtargnęła na boisko. Interweniowała policja. Sędzia na kilka minut przerwał spotkanie. 56. piłkarskie derby Łodzi zakończyły się bezbramkowym remisem.