Od uroczystej kolacji w Centrum Nauki Kopernik oficjalnie rozpocznie się wieczorem dwudniowy szczyt Partnerstwa Wschodniego. Wcześniej ma odbyć się szereg spotkań dwustronnych.

Prezydent Bronisław Komorowski ma rozmawiać m.in. z premierem Francji Francoisem Fillonem oraz z ukraińskim prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Takie spotkania ma odbyć także premier Donald Tusk z prezydentem Ukrainy oraz przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.

Szef polskiego rządu wraz z szefem RE spotkają się również z opozycją białoruską. Planowane są także nieformalne rozmowy przedstawicieli białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego z europejskimi politykami.

Do Warszawy przyjadą m.in. szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, kanclerz Niemiec Angela Merkel, szef hiszpańskiego rządu Jose Zapatero, premier Węgier Viktor Orban.

Pięć krajów Partnerstwa będzie reprezentowanych na najwyższym szczeblu. Do Warszawy przyjadą prezydenci: Ukrainy - Wiktor Janukowycz, Gruzji - Micheil Saakaszwili, Azerbejdżanu - Ilham Alijew, Armenii - Serż Sarkisjan oraz premier Mołdawii Vlad Filat. Ze strony białoruskiej zaproszony został minister spraw zagranicznych Siarhiej Martynau; polityk jednak nie zdecydował się przyjąć zaproszenia. Szefem delegacji będzie ambasador Białorusi Wiktar Gajsionak.

Przywódcy państw UE oraz krajów Partnerstwa Wschodniego mają potwierdzić poparcie dla rozwoju projektu PW i uznać "europejskie aspiracje" wschodnich sąsiadów Unii.