Rosyjski okręt podwodny, po wielu dniach kluczenia, uciekł jednostkom
morskim i samolotom NATO. Ścigały go na Adriatyku i Morzu Śródziemnym,
w pobliżu wybrzeży Korsyki. Według rosyjskiej Agencji Wiadomości
Wojskowych, która podała tę informację, był to pierwszy od lat rosyjski
okręt podwodny, który przepłynął przez Cieśninę Gibraltarską, by zająć
pozycje na Morzu Śródziemnym i na Adriatyku. Jednostka rosyjska była
okrętem podwodnym typu "Szczuka", uzbrojonym między innymi w pociski do
niszczenia łodzi podwodnych.