Projekt przyszłorocznego budżetu - to dziś w Sejmie temat numer jeden. Na dyskusję przewidziano osiem godzin. Debata odbywa się jednak przy prawie pustych, sejmowych salach. Założenia budżetu przedstawił minister finansów Jacek Rostowski.

Projekt budżetu na przyszły rok zakłada dalszy spadek wydatków publicznych w stosunku do PKB. W 2014 r. udział tych wydatków będzie na historycznie niskim poziomie - tłumaczył szef resortu finansów. Wydatki publiczne w stosunku do PKB, po odliczeniu finansowania z UE, spadną czwarty rok z rzędu - powiedział Jacek Rostowski. Wicepremier stwierdził też, że tegoroczne zwiększenie deficytu budżetowego o 16 mld zł przyniosło pierwsze efekty. Wzrósł m.in. popyt wewnętrzny - powiedział.

Zdaniem ministra finansów, zmiany w OFE doprowadzą do obniżenia długu publicznego i kosztów jego obsługi, co obniży przyszłe obciążenie podatkami i zapewni wzrost wiarygodności kraju. Pozostawiamy w OFE wszystkie akcje, czyli to, co zwiększa dopływ kapitału do realnej gospodarki - zaznaczył minister. Jak dodał, konsekwencją planowanych przez rząd zmian będzie też polityka wymuszająca konkurencję między funduszami. Rostowski podkreślał, że zmiany w OFE razem z przeprowadzoną zmianą progów ostrożnościowych zapewniają bezpieczeństwo i stabilność polskich finansów publicznych. Dzięki temu dyscyplina fiskalna w Polsce zostanie wzmocniona - mówił. Obniżenie progów (z 55 i 60 proc. PKB do 43 i 48 proc. - PAP) jest dowodem na to, że twierdzenia, iż celem reformy OFE jest jakiś skok na kasę są nieprawdziwe - powiedział minister finansów. 

Według szefa resortu finansów w ubiegłym tygodniu do Sejmu trafił projekt ustawy dotyczący nowej reguły wydatkowej. Ta nowa reguła jest najważniejszym elementem przebudowy finansów publicznych - oświadczył Jacek Rostowski. Z kolei ustawa o OFE ma trafić do Sejmu w pierwszej połowie listopada.

Co w budżecie piszczy?

Projekt budżetu na przyszły rok zakłada, dochody na poziomie 276 mld 912 mln 22 tys. zł, a wydatki nie wyższe niż 324 mld 637 mln 37 tys. zł. Deficyt ma nie przekroczyć 47 mld 725 mln 15 tys. zł. Prognozę dochodów rząd oparł na przewidywanej wyższej niż w tym roku dynamice wzrostu PKB, czyli 2,5 proc., w stosunku do spodziewanych 1,5 proc. w tym roku.