Stiepaszyn odszedł - bo na rosyjskiej scenie poliytycznej potrzebna
była zmiana - tłumaczy nowy premier Rosji Władimir Putin. To pierwsza
oficjalna wypowiedź na temat dymisji Stiepaszyna. Do tej pory ani
Jelcyn, ani nikt inny z Kremla nie podał powodów tej decyzji.
Mimo roszady premierów i dymisji rządu - rosyjska polityka gospodarcza
raczej się nie zmieni, uważają analitycy w Moskwie. Putin już
zapowiedział, że pozostawi większość składu dotychczasowego rządu.
Podkreślił również, że na pewno nie pozbędzie się z gabinetu ludzi
odpowiedzialnych za gospodarkę. Obserwatorzy twierdzą, że Putin nie
będzie nic zmieniał i podąży kursem, którym wcześniej szedł Stiepaszyn.
Co więcej, nowy premier będzie się opierał na tych samych ekspertach
finansowych, którzy tworzyli politykę ekonomiczną Rosji w poprzednim
rządzie.
Władimir Putin nie jest osobą nową na moskwieskiej arenie. Dotąd był
szefem Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Były szpieg, który wiele lat
spędził jako agent operacyjny KGB na przykład w Niemczech, nie ma
kompletnie żadnego doświadczenia w sprawach ekonomicznych. Tu niewiele
się zmieniło. Odwołany Siergiej Stiepaszyn również nie znał się na
gospodarce.