​Za dwa tygodnie ruszą rosyjskie kontrole w polskich zakładach produkujących przetwory z wieprzowiny - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Rosyjskie służby weterynaryjne mają sprawdzić procedury bezpieczeństwa stosowane w tych firmach w związku z afrykańskim pomorem świń. "Nie można wykluczyć, że to znak, iż Rosjanie złagodzą embargo na polską wieprzowinę" - mówią weterynarze.

Wygląda na to, że coś drgnęło w polsko-rosyjskich kontaktach od czasu wykrycia wirusa u kilku dzików - dodają w rozmowie z naszym reporterem.

Rosjanie skontrolują kilkanaście firm, które produkują przetwory wieprzowe poddane obróbce termicznej. Inspektorzy chcą sprawdzić, czy produkty są bezpieczne i czy ich import może być groźny. Moskwa twierdziła dotąd, że stosowana w tych zakładach termiczna obróbka mięsa nie likwiduje wirusa, więc nie jest skuteczna.

Tak naprawdę może chodzić o zbieranie argumentów do sprawy, którą w związku z embargiem wytoczyła Rosji Komisja Europejska w Światowej Organizacji Handlu (WTO) - mówił w maju jeden z rozmówców korespondentki RMF FM w Brukseli Katarzyny Szymańskiej-Borginon. Jeżeli ktoś chce, to zawsze znajdzie jakieś uchybienia - dodał inny rozmówca.

Nasze służby weterynaryjne od początku podkreślają natomiast, że ASF nie wykryto jak dotąd u żadnej świni hodowanej w Polsce.

Rosja wprowadziła embargo na produkty wieprzowe kilkanaście tygodni temu, także dla firm na Litwie. Również i w tamtejszych zakładach rosyjscy kontrolerzy mają przeprowadzić podobne inspekcje.

(MRod)