Rosyjskie służby weterynaryjne skontrolują w listopadzie kolejne polskie zakłady mięsne i mleczarnie, które starają się o uprawnienia do eksportu swoich produktów na tamtejszy rynek - poinformował Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek.​Do kontroli zgłosiło się w sumie ponad 40 firm.

Obecnie do Rosji mogą eksportować 54 zakłady mięsne, zgodę za sprzedaż chce dostać jeszcze 29 producentów mięsa czerwonego i białego. Prawo do eksportu ma też 55 mleczarni, a stara się o uprawnienia kolejnych dziewięć. Zgłosiły się też trzy chłodnie składowe, jeden zakład produkcji jelit i sześć zakładów pakowania jajek - wyliczał szef weterynarii.

Zakłady, które mają czasowo wstrzymany eksport z powodu wykrytych nieprawidłowości, mogą być także skontrolowane, ale o tym zdecydują Rosjanie. Natomiast prawdopodobnie nie będą kontrolowane firmy, które już mają uprawnienia do handlu z Rosją.

Związek zaznaczył, że do Polski przyjadą dwie grupy przedstawicieli rosyjskiej weterynarii. Jedna - to uczestnicy polsko-rosyjskiej weterynaryjnej grupy roboczej. 12 i 13 listopada odbędzie się spotkanie, na którym będą omówione bieżące problemy, m.in. dot. wymogów w handlu. Rozmowy prowadzone będą w Instytucie Weterynarii w Puławach. Z polskiej strony będzie im przewodniczył Główny Lekarz Weterynarii. Przy okazji wizyty Rosjanie zapoznają się z pracą tej placówki.

Druga grupa - to weterynarze, którzy będą przeprowadzać kontrole w zakładach. Przewidziane jest tam spotkanie, w który wezmą udział przedstawiciele polskich związków branżowych oraz wojewódzkich inspektoratów weterynarii. Zostanie na nim ustalona kolejność kontroli zakładów. Potrwa ona około dwóch tygodni. O wynikach kontroli Rosjanie poinformują po powrocie do Moskwy. 

(abs)