W Złoczewie, niewielkim miasteczku niedaleko Sieradza, na zlecenie niemieckiej firmy prowadzone są badania złóż gazu i ropy naftowej. Wg danych z lat 70. może tam być ukryte nawet 170 milionów metrów sześciennych gazu.

Na razie teren, którym zainteresowali się geofizycy, w niczym nie przypomina Teksasu; nie ma ani wież, ani odwiertów. To jedynie zaorane pole, na którym naukowcy rozłożyli kilometry kabli i rejestrują fale sejsmiczne. Za miesiąc będzie wiadomo, co kryje ziemia.

Mieszkańcy mają nadzieję, że są tam bogate złoża. Złoczew odwiedził reporter RMF Marcin Lorenc: