Załoga greckiego tankowca, który osiadł na mieliźnie u wejścia do pakistańskiego portu Karaczi, będzie potrzebowała 10 dni na wypompowanie pozostałej w zbiornikach ropy. Z statku, który przełamał się na pół, wyciekło już ok. 12 tysięcy ton ropy naftowej, zanieczyszczając kilometry wybrzeża.

Ekipy ratunkowe zdołały ustabilizować wrak i przygotowują się do przepompowania pozostałej ropy na inny tankowiec. Cała operacja powinna potrwać dziesięć dni. Potem wrak pójdzie na złom.

Tankowiec "Tasman Spirit", który przewoził ponad 67.000 ton ropy, pod koniec lipca osiadł na mieliźnie w kanale prowadzącym do portu w Karaczi, największego miasta Pakistanu. Trzy próby jego wyciągnięcia nie powiodły się. Udało się natomiast wypompować część ropy.

Na plaże w pobliżu Karaczi woda wyrzuca martwe ryby i inne zwierzęta morskie. Według organizacji ekologicznych, zanieczyszczony został 16-kilometrowy pas wybrzeża.

17:10