Zapowiadana na 24 września wielka manifestacja w Warszawie jest
prawie pewna. Szef Samoobrony, Andrzej Lepper twierdzi, że na ulice
stolicy wyjdzie sto tysięcy osób. Rolnicze związki nie odwołają
demonstracji, choć jak przyznają, wolą z rządem rozmawiać, niż
protestować na ulicach.
Swój udział w antyrządowej manifestacji zapowiedzieli już członkowie
Polskiej Partii Socjalistycznej. Ich lider Piotr Ikonowicz
zapowiedział, że demonstracja ma dać impuls do przyspieszenia wyborów
parlamentarnych.
A co oznacza ta wielka manifestacja dla samej Warszawy? Przede
wszystkim ogromne korki dodajmy, że władze nie mogą zabronić
zorganizowania pochodu.