Pięcioosobowa rodzina złodziei wpadła w ręce policjantów z Przemyśla. Jej członkowie specjalizowali się w okradaniu budowlanych hipermarketów. Zamieniali na pudełkach kody kreskowe i kupowali droższe towary w dużo niższych cenach. Grozi im nawet do 8 lat więzienia.

Członkowie rodziny działali w ustalony sposób. Trzech mężczyzn wyszukiwało na półkach drogie towary, które miały tańsze odpowiedniki. Następnie zamieniali na nich kody kreskowe. Tak przygotowane pudełka zabierały z regałów dwie kobiety, a w kasie na wyświetlaczu zamiast np. 200 złotych pojawiała się dużo niższa kwota.

W styczniu pracownicy dużego sklepu budowlanego w Przemyślu zorientowali się, że najprawdopodobniej padli ofiarą oszustów. Ich uwagę zwróciły opakowania niektórych artykułów, które miały wycięte lub odklejone pola z kodami kreskowymi. Wszystko wyszło na jaw podczas inwentaryzacji. Sprzedawcy ustalili, że straty sklepu wyniosły blisko 2 tys. złotych.

Złodzieje wpadli dzięki sklepowemu monitoringowi. W ich domu policjanci znaleźli towary i pudełka pochodzące z kradzieży. Rodzinnej szajce złodziei grozi do 8 lat więzienia.