Przeprosin na pierwszej stronie „Faktu” oraz w sumie 1,5 miliona złotych zadośćuczynienia od wydawnictwa Ringier Axel Springer za wyrządzoną krzywdę żąda były premier Leszek Miller wraz rodziną – swoją żoną Aleksandrą i wnuczką Moniką.

Pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko wydawnictwu Ringier Axel Springer w związku z artykułem opublikowanym w dzienniku "Fakt" na temat śmierci syna Millera został złożony w Sądzie Okręgowy w Warszawie - poinformował mecenas Artur Wdowczyk, który z Karolem Świątkowskim reprezentują rodzinę Millerów.

Przeprosiny mają mieć format A4, czyli zajmować całą pierwszą stronę gazety. Dziennik "Fakt" ma przeprosić każdą osobę oddzielnie - Leszka, Aleksandrę i Monikę Millerów. Przeprosiny dla każdego z nich mają być publikowane na "jedynce" przez dwa dni. Oznacza to, że gazeta musiałaby drukować je w 6 kolejnych wydaniach. Poza tym każda z pozywających osób żąda od wydawnictwa po 500 tysięcy złotych, czyli w sumie 1,5 miliona złotych odszkodowania.

1 września tego roku w "Fakcie" ukazał się artykuł zatytułowany "Ojciec wybrał politykę, a syn sznur". Napisano w nim, że "depresja, problem z alkoholem i rozpad małżeństwa zabiło jedynego syna Leszka Millera". Publikacja spotkała się z falą krytyki w mediach. Ostatecznie zrezygnował redaktor naczelny dziennika "Fakt", Robert Feluś.

Leszek Miller jr. zmarł 27 sierpnia. Prokurator Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował wówczas, że wstępne ustalenia wskazują na to, że syn byłego premiera popełnił samobójstwo. Artykuł ukazał się w "Fakcie" 1 września w dniu pogrzebu.

Robert Feluś w oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze przeprosił byłego premiera, jego rodzinę i czytelników "za treść i formę publikacji". "Wykazaliśmy się brakiem szacunku, przekraczając granicę dobrego smaku i zasad, które powinny przyświecać zawodowi dziennikarza. To nie powinno się było wydarzyć" - napisał.



(mpw)