Zarząd powiatu brzeskiego przyjął rezygnację dyrektora Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze, w którym w listopadzie 2010 r. zgwałcona została 15-latka. Tadeusz Ciurej przestanie pełnić stanowisko w poniedziałek. Potem zostanie na nie rozpisany konkurs.

Do czasu rozstrzygnięcia konkursu ośrodkiem w Łysej Górze będzie kierowała nowa wicedyrektor Bogusława Klimek. Starostwo powiatowe chce, by ośrodek funkcjonował nadal, ale w innej formule. Wystąpiliśmy do kuratora i sami także próbujemy zorganizować doskonalenie zawodowe dla wychowawców. Chcielibyśmy, aby część z nich odbyła staże w podobnych placówkach - powiedział starosta brzeski Andrzej Potępa.

Dodał, że być może w ciągu miesiąca uda się znaleźć dyrektora ośrodka, który zacznie nabór podopiecznych. Zależy nam na tym, żeby trafiały do nas dzieci z orzeczeniami poradni psychologiczno-pedagogicznych, a nie takie, które miały już kłopoty z prawem. Ośrodek po zmianach byłby mniejszy: 32 a nie 96-osobowy i przeznaczony wyłącznie dla chłopców. Na pewno kadra ulegnie pewnemu zmniejszeniu - wyjaśnił starosta.

Rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Krakowie Aleksandra Nowak powiedziała, że jeżeli do kuratora wpłynie wniosek z opisem nowej formuły i nowych metod działania ośrodka, na pewno nie odmówi on współpracy i wnikliwie go rozpatrzy.

Dyrektor MOS w Łysej Górze Tadeusz Ciurej złożył rezygnację w grudniu. Później starostwo otrzymało też wniosek małopolskiego kuratora oświaty o jego odwołanie, nie był on rozpatrywany.

Małopolski kurator oświaty 19 listopada wystąpił do starosty brzeskiego o zamknięcie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Łysej Górze, ponieważ uznał, że jego kadra nie jest w stanie zagwarantować przebywającej tam młodzieży bezpieczeństwa.

W reakcji na wniosek kuratora radni powiatu brzeskiego przyjęli w grudniu uchwałę w sprawie "zamiaru likwidacji" Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Nie oznacza to jego natychmiastowego zamknięcia. Obecnie przebywa tam 11 podopiecznych.

Formalna likwidacja ośrodka ma nastąpić 31 sierpnia pod warunkiem uzyskania pozytywnej opinii Małopolskiego Kuratora Oświaty. Być może kuratorium opowie się jednak za dalszym funkcjonowaniem MOS-u w zmienionej formule.

Po gwałcie w Ośrodku w Łysej Górze zatrzymano czterech chłopców w wieku od 14 do 17 lat, podejrzewanych o udział w popełnieniu przestępstwa oraz cztery dziewczyny, które dzień później niszczyły mienie ośrodka. Podejrzany o gwałt 17-latek został aresztowany na trzy miesiące. Trzej jego koledzy trafili do schronisk dla nieletnich i odpowiedzą za współudział w gwałcie. Samobójstwo w policyjnym areszcie chciał popełnić jeden z zatrzymanych oraz przebywająca w ośrodku 14-latka.