Najmniej zarabiający nie płacą podatku, a straty budżetu pokrywa zlikwidowanie kwoty wolnej od podatku dla wszystkich pozostałych – to nowy pomysł SLD. Sojusz chciałby nim zyskać przychylność SdPl przed jesienną weryfikacją rządu Belki.

Wygląda na to, że tam gdzie powinien, pomysł trafił na bardzo podatny grunt, mimo – a może właśnie dlatego – że wygląda na janosikowanie. Nie janosikowanie. To jest próba wyrównywania olbrzymich dysproporcji w dochodach naszego społeczeństwa - mówi Jarosław Kalinowski z PSL. Ja sympatyzuję z Janosikiem, chociaż jesteśmy w XXI wieku - dodaje Tomasz Nałęcz z SdPl.

Od tych partii jesienią będzie zależeć los rządu. Określeniu „janosikowanie” sprzeciwia się jednak Platforma Obywatelska: To jest zwykła bolszewia. Jeżeli chcemy wszystkim zabrać po około 600 złotych po to, żeby połowie zwrócić około 1000 to jest to klasyczny pomysł rewolucyjny. Na miejscu kapitału poważnie zastanawiałabym się czy inwestować w takim kraju - mówi profesor Zyta Gilowska.

Kapitał będzie się zastanawiał, ale dzięki bardzo prawdopodobnemu przyjęciu tego projektu Sejm „pojanosikuje” sobie parę miesięcy dłużej.