Ze stanowiska ministra zdrowia zrezygnował Wojciech Rudnicki. Jako powód podał problemy zdrowotne. Premier Marek Belka obowiązki szefa resortu powierzył superministrowi - Jerzemu Hausnerowi.

Hausner będzie pełnił obowiązki ministra od dziś – poinformował premier. Powołanie nowego szefa resortu nie wchodzi w grę. Mamy rząd, który podał się do dymisji zgodnie z procedurami konstytucyjnymi, i pełni obowiązki. W związku z tym - wyjaśnia rzecznik rządu Dariusz Jadowski - powoływanie do rządu pełniącego obowiązki nowego ministra byłoby w tej chwili niestosowne. Dodajmy, że także prawnie niemożliwe.

Rzecznik rządu nie widzi jednak żadnego problemu, by priorytetową dla tego gabinetu sprawę – czyli ustawę o ubezpieczeniach zdrowotnych – pilotował Jerzy Hausner, który oprócz Ministerstwa Gospodarki ma jeszcze na głowie swój plan.

Jeśli Hausnerowi nie uda się połączyć wszystkich obowiązków, wówczas niewykluczone, że na pierwszy plan wysunie się skompromitowana Ewa Kralkowska, która kierowała pracami nad przepisami o NFZ, odrzuconymi później przez Trybunał Konstytucyjny.

Przypomnijmy, ustawa o ochronie zdrowia powinna wejść w życie najpóźniej jesienią tego roku, by dać czas placówkom medycznym i Narodowemu Funduszowi Zdrowia na zakontraktowanie świadczeń na 2005 rok.

Ustawa o NFZ przestanie obowiązywać 1 stycznia. Jeśli nie zostanie uchwalona nowa, będzie można pobierać składki na ubezpieczenie zdrowotne, ale nie będzie żadnej prawnej możliwości przekazywania ich placówkom medycznym.

Wojciech Rudnicki był ministrem zdrowia jedynie przez 17 dni. Z powodu choroby kręgosłupa trafił do szpitala w połowie ubiegłego tygodnia. Był członkiem PSL (zrezygnował z członkostwa w partii, kiedy został ministrem).