W tym roku liczba turystów 10 razy przewyższyła liczbę mieszkańców. Co przyciąga gości do Krakowa? Poza obowiązkowymi punktami programu zwiedzania, takimi jak Rynek Główny, Zamek Królewski na Wawelu, Sukiennice czy Kazimierz, podróżujący coraz chętniej odwiedzają Podgórze, a tam m.in. Muzeum Sztuki Współczesnej i Fabrykę Schindlera.Wpływy z ruchu turystycznego wyniosły w tym sezonie 4,5 mld zł.

Goście coraz chętniej wydają też pieniądze. Tylko w tym roku turyści zostawili w restauracjach i na sklepowych ladach w Krakowie prawie 4 i pół miliarda złotych. To 50 milionów więcej niż w zeszłym roku. Więcej wydają turyści zza granicy, bo ponad 900 złotych na osobę. Polak zostawia w Krakowie niespełna 300 złotych.

Dlatego miasto zaczyna celować w nieco inną grupę turystów i stawia na klientów biznesowych - powiedziała w rozmowie z RMF24.pl Katarzyna Gądek z krakowskiego magistratu.

To nie oznacza, że miasto będzie nieprzyjazne dla pozostałych gości, chociażby takich jak turyści religijni, którzy coraz chętniej wychodzą z kościołów i zwiedzają inne zakątki miasta. Miasto i prywatni przedsiębiorcy stawiają też na tzw. przemysł spotkań, czyli organizację szkoleń, targów czy konferencji. Sporą zasługę w zwiększeniu ruchu turystów ma też Tauron Arena, w której organizowane są koncerty i wydarzenia sportowe.

Wśród gości wciąż widać przewagę turystów z Polski - to prawie 7 i pół miliona. Jeśli chodzi o przybyszów zza granicy, to Kraków najchętniej odwiedzają obywatele Wielkiej Brytanii i Niemiec, choć jak mówią lokalne kwiaciarki - pojawiają się nawet Brazylijczycy i Chińczycy.


(dp)