Dzięki pomocy kasjerek 52-letnia kobieta przywłaszczyła sobie produkty o łącznej wartości sięgającej 100 tysięcy euro. Aż trudno w to uwierzyć, ale w ciągu dwóch lat dyrekcja supermarketu w Vierzon w zachodniej Francji nie zorientowała się, co się dzieje.

Dobrze ubrana i wzbudzająca zaufanie kobieta przychodziła robić zakupy kilka razy w tygodniu. Oprócz żywności kupowała najnowocześniejsze laptopy, tablety, telewizory, aparaty fotograficzne, telefony komórkowe, a nawet biżuterię.

Problem polegał na tym, że zalepiała kody kreskowe kosztowych produktów kodami wyrobów bardzo tanich. Czasami za zakupy warte pół tysiąca euro płaciła około 15 euro. Później dzieliła się łupem z kasjerkami. Czterem paniom grozi kara do 10 lat więzienia.