Powinno być referendum w sprawie odwołania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego - uważa sopocki PiS. Radni tej partii chcą za dwanaście dni, na sesji Rady Miasta, przedstawić wniosek w tej sprawie. Jeśli radni nie podejmą decyzji, PiS będzie zbierać podpisy mieszkańców. Do ogłoszenia referendum w Sopocie potrzeba trzech tysięcy głosów.

Zależy mi na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy – mówił dziennikarzom Jacek Karnowski, który sam zgłosił się do prokuratury.

Po wyjściu z prokuratury Karnowski zaznaczył, że do czasu zakończenia pracy śledczych nie będzie udzielał żadnych informacji. Powiem tylko, że zależy mi na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy, na odrzuceniu tego steku pomówień, bzdurnych, oszczerczych czy prowokacyjnych pana Julkego, jego przyjaciół i mocodawców - podkreślał prezydent Sopotu. Jak dodał, będzie się starał ściśle współpracować z prokuraturą.

Sopocki przedsiębiorca Sławomir Julke, od którego prezydent Sopotu miał rzekomo zażądać dwóch mieszkań w zamian za pomoc w interesach nagrał tę rozmowę, a następnie zawiadomił o sprawie prokuraturę.

Prezydent Sopotu zawiesił swoje członkostwo w PO i udał się na kilkudniowy urlop. Jacek Karnowski jest jednym z założycieli regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Prezydentem Sopotu jest od 1998 roku, wcześniej - przez osiem lat - był wiceprezydentem miasta.