„Potrzebujemy ustawy o naszym zawodzie, która jasno określi, co możemy i jakie są nasze uprawnienia” – mówią ratownicy medyczni. Tymczasem projekt tej ustawy krytykuje resort zdrowia, który kończy prace nad nowelizacją ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Według wiceministra zdrowia Cezarego Rzemka, oba projekty ustaw w niektórych punktach się pokrywają. Resortowy projekt w przyszłym tygodniu trafi na kierownictwo.

Ratownicy medyczni dziwią się poczynaniom Ministerstwa Zdrowia. Uważają, że ustawa, nad którą pracuje resort, powinna regulować tylko zasady działania systemu.

Ratownik medyczny w świetle nowych przepisów nie będzie działał tylko w ramach systemu, ale także poza systemem - mówi Andrzej Kopta ze Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych - Więc dlaczego ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym miałaby określać zasady działania ratownika medycznego poza systemem, skoro nie dotyczy formalnie tego obszaru.

Robert Gałązkowski szef Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zwraca uwagę na wyjątkowość zawodu ratownika medycznego. Przy okazji zwraca uwagę także na pewien paradoks - ratownik medyczny jest jedynym z trzech medycznych zawodów bez szczegółowych regulacji prawnych tworzących samorząd.

Istotne jest to, by w tym zawodzie pracowali ludzie o najwyższych kwalifikacjach, wykształceni, ludzie, których sylwetka moralna nie budzi wątpliwości - i to może uregulować ustawa o zawodzie ratownika medycznego i samorządzie zawodowym ratowników medycznych - uważa Gałązkowski.

Obecnie to właśnie ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym określa, kto może zostać ratownikiem medycznym i jakie musi posiadać do tego kwalifikacje. W rozporządzeniu do tej ustawy określone zostały też medyczne czynności ratunkowe oraz leki, z których ratownicy mogą korzystać w swojej pracy bez nadzoru lekarza. Ustawa ta nałożyła też na ratowników obowiązek podyplomowego kształcenia zawodowego.

Zmiany w przepisach są potrzebne, bo ratownictwo medyczne to dynamicznie rozwijająca się dziedzina.

Polscy ratownicy skarżą się, że skostniały system utrudnia im równanie kroku z najlepszymi. Jesteśmy trochę na tym poziomie co Wielka Brytania 6 lat temu, bo nasza ustawa jest mniej więcej z takiego czasu - mówi Andrzej Kopta - Zmieniły się sposoby udzielania pomocy, zmienił się też zakres leków, jakich używamy w fazie przedszpitalnej.

Ustawa o zawodzie ratowników medycznych ma określać m.in. czynności medyczne, które mogą podejmować sami ratownicy bez nadzoru lekarza. Ma też regulować sprawy nadzoru, odpowiedzialności, dostępu do informacji i rozwoju naukowego. Nowa ustawa ma regulować też wykonywanie medycznych czynności ratunkowych poza Państwowym Systemem Ratownictwa Medycznego m.in. w wojsku, policji i straży pożarnej.

Powołana została specjalna podkomisja sejmowa ds. rozpatrzenia projektu tej ustawy. Ma być  forum do dyskusji zarówno dla parlamentu, rządu jak i organizacji, które reprezentują środowisko ratowników.

(j.)