W trzech piątych szkół złe zachowanie uczniów w klasie jest przyczyną przerywania lekcji - wynika z opublikowanego we wtorek w Brukseli raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Skuteczność nauczania zmniejsza też brak systemu motywowania nauczycieli, na co skarży się trzy czwarte z nich.

Raport TALIS (Teaching and Learning International Survey) po raz pierwszy prezentuje porównywalne dane międzynarodowe dotyczące warunków pracy nauczycieli w gimnazjach z 23 krajów świata, w tym Polski.

Wynika z niego, że ponad 90 procent nauczycieli w Australii, Belgii, Danii, Irlandii i Norwegii nie spodziewa się żadnej nagrody w przypadku podwyższenia przez nich jakości nauczania. W Bułgarii i w Polsce nauczyciele są mniej pesymistyczni, ale mimo to połowa z nich nie widzi żadnych zachęt do doskonalenia się. W Polsce tylko 47 procent uważa, że innowacyjność w nauczaniu będzie im wynagrodzona.

Średnio 38 procent nauczycieli, którzy wzięli udział w badaniu, pracuje w szkołach, w których brakuje wykwalifikowanych pracowników. W Polsce problem ten dotyka jedynie 12 procent szkół, w Turcji jednak takich braków doświadcza 78 procent gimnazjów.

W Estonii, Włoszech, Słowacji i w Hiszpanii ponad 70 procent nauczycieli gimnazjów skarży się, że w ich szkołach złe zachowanie uczniów na lekcjach w "pewnym zakresie" lub "znacznie" zakłóca proces nauczania.

Ze szczegółowych rozmów z polskimi nauczycielami wynika natomiast, że na nauczanie są oni w stanie przeznaczyć zaledwie 82 procent czasu lekcyjnego, bowiem resztę pochłaniają im obowiązki administracyjne i pilnowanie spokoju w klasie. To i tak nieco lepszy wynik niż średnia dla 23 przebadanych krajów: 79 procent czasu przeznaczonego na prawdziwe zajęcia dydaktyczne, a średnio 13 procent - na utrzymanie dyscypliny.

Inne, obok złego zachowania uczniów, czynniki zakłócające proces nauczania to nieobecności uczniów (46 procent), ich spóźnienia (39 procent), bezczelność i przekleństwa (37 procent), a także zastraszanie lub zniewagi adresowane do innych uczniów (35 procent).

A jakie zachowania nauczycieli - zdaniem dyrektorów polskich gimnazjów - przeszkadzają w procesie nauczania? Przede wszystkim wysoka absencja (44 procent) oraz spóźnienia (7 procent). W Polsce nie jest jednak najgorzej - w Meksyku na absencję nauczycieli skarży się 67 procent dyrektorów, a 70 procent twierdzi, że problemem jest brak ich pedagogicznego przygotowania.

Zdaniem autorów, głównym wnioskiem płynącym z raportu jest potrzeba zapewnienia nauczycielom skuteczniejszego systemu motywowania. W wielu krajach brak jest bowiem powiązań pomiędzy oceną osiągnięć nauczycieli a przyznawanymi im nagrodami oraz uznaniem.

W UE pracuje około 6,25 mln nauczycieli, którzy powinni otrzymać wszelką pomoc ze strony władz edukacyjnych, tak aby mogli nauczać w sposób odpowiadający szybko zmieniającym się warunkom panującym w szkolnych klasach. Wymaga to determinacji i zaangażowania twórców polityki we wspieranie nauczycieli, nie tylko poprzez zapewnianie im szkoleń, ale także przez poprawę ich warunków pracy - oświadczył unijny komisarz ds. edukacji Jan Figel.