Rada Warszawy odwołała radnego PiS Macieja Maciejowskiego z funkcji wiceprzewodniczącego stołecznej komisji kultury i promocji w związku z jego wpisem dotyczącym awaryjnego lądowania Boeinga 767. Maciejowski 1 listopada napisał na Twitterze: "Cywilny boeing jest przygotowany do lądowania na brzuchu a bombowiec Tu-154 nie wytrzymuje zderzenia z brzozą tak?!!!!!!".

Potem, gdy zapowiedziano konferencję prasową prezydenta Bronisława Komorowskiego, który gratulował kpt. Tadeuszowi Wronie lądowania, radny dopisał: "Miała być konf. LOT, ale to bydlę musi się podlansować, podziękuj swoim panom z Kremla pajacu".

Za odwołaniem radnego z funkcji wiceprzewodniczącego komisji głosowało 38 radnych; przeciwnych było trzech, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

W uzasadnieniu do uchwały zaznaczono, że Maciejowski "znieważył publicznie prezydenta". Według radnych, wpis "nie licuje z godnością radnego oraz jest skandalicznym wyrazem braku kultury politycznej i szacunku do Prezydenta RP, wybranego w demokratycznych wyborach".

Warszawska prokuratura z urzędu bada, czy wszcząć śledztwo w sprawie publicznego znieważenia prezydenta RP słowami "bydlę" i "pajac" przez Maciejowskiego. Grożą za to 3 lata więzienia. Sprawą zajął się też rzecznik dyscypliny partyjnej w Prawie i Sprawiedliwości.

Maciejowski przypominał na obradach rady, że dzień później przeprosił za swoje słowa - również na Twitterze.