Podejrzany o pięć napadów na krakowskie banki najprawdopodobniej obrabował także placówkę w Gdańsku. Artura M. rozpoznali świadkowie kradzieży, a napad przebiegał według tego samego scenariusza co w Krakowie.

Krakowskiej policji udało się też ustalić, że w połowie września podejrzany wyjechał do Gdańska. 38-letni Artur M. został zatrzymany na początku października po napadzie na bank przy al. Słowackiego w Krakowie. Znaleziono przy nim dokładnie tyle pieniędzy, ile skradziono z kasy banku.

Mężczyźnie postawiono już zarzuty w związku z pięcioma napadami. Wciąż trwa dochodzenie w sprawie szóstej kradzieży. Artur M. nie przyznaje się do winy.