Po sierpniowych nawałnicach PZU obsłużył już prawie 19 tys. klientów. Dotąd zgłoszono prawie 33 tys. szkód - poinformowała spółka PZU. Dodano, że odszkodowanie lub zaliczka przy bardziej skomplikowanych szkodach trafiają na konta klientów w ciągu siedmiu dni.
Najwięcej zgłoszonych szkód dotyczy budynków mieszkalnych oraz gospodarczych. "W dalszej kolejności są to szkody związane z uprawami oraz pojazdami. Właśnie w tym ostatnim przypadku najlepiej sprawdza się polisa AC w formule +all risk+, która pokrywa szkody nie tylko związane z ruchem pojazdów na drodze, ale także spowodowane wszelkimi innymi zdarzeniami losowymi - przede wszystkim uszkodzeniami wywołanymi przez grad, huragan, podtopienia i inne związane z coraz częściej występującymi gwałtownymi anomaliami pogodowymi w Polsce" - podał ubezpieczyciel.
Jak poinformował PZU, w rejonach dotkniętych żywiołem pracują cztery mobilne biura PZU Pomoc. "25 sierpnia - są w miejscowościach Żnin, Rogowo, Borek Wielkopolski i Września" - dodano. W obsługę szkód zaangażowanych jest ponad 1 tys. pracowników Grupy PZU.
Dramatyczne wydarzenia spowodowane przez sierpniowe nawałnice uświadamiają nam, jak ważne jest posiadanie dobrej polisy. Dzięki ochronie ubezpieczeniowej poszkodowani mogą odbudować swoje domy czy gospodarstwa i wrócić do normalnego życia - powiedział Paweł Surówka, prezes PZU.
Ubezpieczyciel przypomniał, że wprowadził uproszczenia w procesie obsługi szkód: w wielu przypadkach wypłaca odszkodowania bez oględzin, ustalając rozmiar szkody na podstawie zgłoszenia, dostarczanych zdjęć oraz rozmów telefonicznych z poszkodowanymi.
Klienci mogą też zgłaszać szkody przez aplikacje mobilne, internet www.pzu.pl i telefon 801 102 102.
(az)
