Pacjenci z Opolszczyzny i Podkarpacia będą musieli płacić za leki refundowane przez NFZ. undusz nadal nie podpisał umów z lekarzami rodzinnymi zrzeszonymi Porozumieniu Zielonogórskim - podkreśla wiceprezes PZ Krzysztof Radkiewicz. Według NFZ umowy są sukcesywnie podpisywane.

PZ ostrzega, że w całym kraju lekarzom z federacji kończą się recepty z ubiegłorocznych zapasów, by wystawić nowe, muszą mieć numer tegorocznego kontraktu. Najgorsza sytuacja jest obecnie w województwach: opolskim i podkarpackim. Porozumienie przypomina także, że brak umów z NFZ powoduje, iż inni świadczeniodawcy mogą odmawiać pacjentom bezpłatnego wykonywania badań zleconych przez lekarzy z PZ.

Mimo porozumienia i gwarantowania wypełnienia jego zapisów autorytetami: premiera Donalda Tuska i pani minister zdrowia Ewy Kopacz osobiście, NFZ do 14 stycznia 2011 roku nie podpisał z lekarzami umów na kontraktowanie, a to przecież jedno z podstawowych zadań Funduszu - powiedział Radkiewicz. Prezes NFZ po raz kolejny pokazuje swoją nieudolność i złą wolę. Przez ten stan rzeczy cierpią nasi pacjenci.

NFZ zaprzecza informacjom PZ. Straszenie pacjentów, podsycanie atmosfery konfliktu przez zarząd PZ, którego celem jest uzyskanie uprzywilejowanej pozycji wobec innych grup świadczeniodawców, budzi stanowczy sprzeciw - podkreślono w oświadczeniu przesłanym PAP.