Prezydent Rosji Władimir Putin przestrzegł, że wojna w Iraku może doprowadzić do ogromnej katastrofy humanitarnej. W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej szef rosyjskiej dyplomacji Igor Iwanow.

Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, że niewinni cywile giną w Iraku, że państwo jest niszczone, i rozpoczyna się fala uchodźców. Wojna może doprowadzić zarówno do humanitarnej, jak i ekologicznej katastrofy w całym regionie. Działania wojenne muszą zostać zakończone, a sprawa kryzysu irackiego powinna ponownie wrócić na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ

Dziś także Putin zapowiedział, że rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych otworzy na terenie sąsiadującego z Irakiem Iranu obóz dla irackich uchodźców.

Pierwsze kroki w tym kierunku powinny zostać uczynione w przyszłym tygodniu - oświadczył prezydent na posiedzeniu rządu. Zaapelował także o zgodne z prawem międzynarodowym traktowanie jeńców wojennych. Dał do zrozumienia, że siły koalicji traktują irackich jeńców zgodnie z konwencjami.

Rosja niemal od samego początku kryzysu stanowczo sprzeciwia się akcji zbrojnej przeciwko Bagdadowi. Jednak po rozpoczęciu operacji nie uczyniła żadnego kroku będącego protestem przeciwko wojnie.

Foto: Archiwum RMF

21:20