Władimir Putin i Leonid Kuczma skrytykowali podczas wczorajszego spotkania pod Moskwą ideę powtórzenia II tury wyborów prezydenckich na Ukrainie. Ponownego głosowania domagają się ukraińska opozycja i przedstawiciele Unii Europejskiej.

Leonid Kuczma opowiedział się za bezpośrednim udziałem Rosji w rozwiązaniu kryzysu na Ukrainie. Moskwa musi brać bezpośredni udział w szukaniu wyjścia z obecnej sytuacji - powiedział na spotkaniu z Władimirem Putinem.

Putin pochwalił Kuczmę za działania mające na celu niedopuszczenie do rozpadu Ukrainy, ale miał też powiedzieć, że ani Rosja, ani żadni inni zewnętrzni negocjatorzy nie zdołają rozwiązać kryzysu - to należy jego zdaniem do ukraińskiego narodu.

Rosyjski prezydent stwierdził też, że powtórka drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie "może nie zdać egzaminu". To nic nie da. Ponowne głosowanie można przeprowadzać trzeci, czwarty, dwudziesty piąty raz, dopóki jedna ze stron nie uzyska wygodnego rezultatu - powiedział.

Rosja była i jest ostro krytykowana za wpływanie na wynik wyborów prezydenckich na Ukrainie i zapewnianie zwycięstwa promoskiewskiemu premierowi Wiktorowi Janukowyczowi.

Wczoraj rosyjskiego prezydenta Władimira Putina skrytykował za to Parlament Europejski. Zdecydowaną większością głosów przyjął on uchwałę, wzywającą ukraińskie władze do unieważnienia drugiej tury wyborów prezydenckich i zorganizowania jej powtórki przed końcem miesiąca. Zagroził natychmiastowym zawieszeniem umowy o partnerstwie i współpracy z Ukrainą oraz sankcjami.

Skierował również ostre słowa krytyki pod adresem prezydenta Rosji. Zarzucił Putinowi, że wpływał na wyniki wyborów, by zapewnić zwycięstwo Janukowyczowi. Skrytykował go także za oskarżanie Unii, że popierając prawa obywateli Ukrainy, przyczynia się do aktów przemocy.

Komentatorzy zwracają uwagę, że wraz z zaangażowaniem Unii Europejskiej w sytuację na Ukrainie ponownie pojawiło się pytanie, gdzie powinna przebiegać wschodnia granica wspólnej Europy. Niektórzy uważają, że jeśli na Ukrainie rzeczywiście dojdzie do demokratycznych przemian, Bruksela powinna zaproponować jej członkostwo w Unii.