Dwa rottweilery pogryzły mężczyznę i jego 9-letniego syna. Do zdarzenia doszło w piątek Dębnie w Zachodniopomorskiem. Sprawa właśnie trafiła do prokuratury w Myśliborzu.

Psy pilnowały hurtowni budowlanej. Jak zeznał właściciel zwierząt, zazwyczaj były zamknięte. Tego dnia wydostały się jednak przez otwartą bramę i zaatakowały przechodzącego mężczyznę z dzieckiem. Ten próbował się bronić, kopał psy i uderzał plecakiem, co jeszcze bardziej rozwścieczyło zwierzęta. Wraz z synem musiał przez płot uciekać na podwórko pobliskiego domu. Rottweilery poszarpały spodnie i buty dziecka. 9-latek z obrażeniami nóg jest w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim. Jego ojciec, po założeniu szwów, wyszedł do domu.

Zwierzęta już trafiły na obserwację. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska, weterynarz wykluczył wściekliznę. Prokurator przesłuchał już lekarza, właściciela zwierząt i zaatakowanego mężczyznę. Na razie nie przedstawił zarzutów.