To nie naciski PSL na Telewizję były powodem dymisji szefa TAI Jacka

Maziarskiego, uważa rzecznik ludowców Jacek Socha. Jego zdaniem

stronnictwo nie ma wiekszego wpływu na telewizję niż inne partie.

Twierdzi też, że "Interesy partii i pana prezydenta są w mediach tak

zabezpieczone, że nie ma możliwości, by jedna zdominowała pozostałe".

Tymczasem sam Jacek Maziarski mówi, że odchodzi bo "nie czuje się na

siłach, by utrzymać neutralność polityczną Agencji". Jego zdaniem, w

programach TAI było zbyt dużo materiałów o PSL.