Tajemnicze plany lidera ludowców, barwne życie sędziwej legendy polskiego kina i polityczne uwikłania Dnia Kobiet to tylko niektóre tematy, na które warto zwrócić uwagę przeglądając prasę. Więcej szczegółów znajdziecie w naszym przeglądzie. Zapraszamy do lektury!

8 marca zostaniemy w domach?

Sojusz Lewicy Demokratycznej proponuje, aby Dzień Kobiet był świętem państwowym, a nawet dniem wolnym od pracy - pisze "Gazeta Polsk Codziennie". "Marzy o tym, by w Polsce było tak jak w Związku Sowieckim albo we współczesnej Rosji czy na Białorusi" - dodaje ironicznie. "Dzień Kobiet ogranicza się obecnie do składania życzeń i wręczania kwiatów. Potem panie muszą nie tylko wracać do zajęć zawodowych i domowych, ale także przygotowywać przyjęcia dla mężczyzn. W swoje święto mają jedynie więcej pracy" - mówi GPC opiekująca się projektem zmian w tej sprawie Krystyna Łybacka z SLD. Inna posłanka, Krystyna Pawłowicz z Prawa i Sprawiedliwości, nie zostawia suchej nitki na projekcie lewicy. "To powrót do komuny i propagandowe zagranie" -ocenia jednoznacznie.

Górnik, Gustlik, Święty Piotr - wszystkie wcielenia Pieczki

"Zanim został aktorem, pracował w kopalni. Wybrał jednak dobra drogę i ma za sobą wspaniałą karierę" - pisze Fakt o Franciszku Pieczce. Legendarny Gustlik z Czterech pancernych już jutro obchodzi swoje 85 urodziny. "Ojciec mi mówił: aktorstwo zrujnuje ci życie" - wspomina wybitny aktor. W rozmowie z gazetą ocenia też najnowsze polskie seriale i mówi o największym przeżyciu w całej swojej karierze - spotkaniu z Janem Pawłem II. Pytany o rady dla młodych aktorów odpowiada, że nie czuje się kompetentny w tej materii. "Życzyłbym im, żeby zawsze chcieli się rozwijać, by z pokorą przyjmowali nowe wyzwania i nie zapominali o tym, że sztuka ma ze sobą coś nieść" - podsumowuje.

Powstanie szeroka koalicja prawicy?

"PSL rozdaje Niderlandy" - pisze Gazeta Wyborcza, która przygląda się politycznym planom szefa ludowców. "Janusz Piechociński chce budować szeroką centrową partię. Ale więcej o tym mówi, niż działa" - ocenia dziennik. Wśród potencjalnych partnerów następcy Waldemara Pawlaka są między innymi Solidarna Polska, Stronnictwo Demokratyczne i Polska jest Najważniejsza. Liderzy tych ugrupowań bardzo różnie podchodzą do pomysłu wicepremiera. "Podoba mi się rozmowa o centrum.Atmosfera jest dobra, ale to nie wszystko. Teraz czekamy na rozwój wydarzeń, piłka jest po stronie PSL" - deklaruje szef PJN Paweł Kowal. "To miłe, że Stronnictwo jest potencjalnym partnerem dla PSL, ale jak czytam w prasie, że ma być jednoczesne zbliżenie do Radia Maryja,
Solidarnej Polski i Stronnictwa Demokratycznego, to krótko mówiąc: coś tu nie pasuje" - komentuje zdecydowanie bardziej sceptyczny Paweł Piskorski ze Stronnictwa Demokratycznego.