Na rynku pracy zatrudnienia nie może znaleźć już co piąta młoda osoba - alarmuje "Rzeczpospolita". Jest dla nich coraz mniej ofert, a wiele firm, które chętnie przyjęłyby ich na staże, nie może zaoferować im później etatu.

W ciągu roku bezrobocie wśród młodych wzrosło o 30 procent. To dwa razy więcej niż w innych grupach wiekowych. Stopa bezrobocia wśród młodzieży wynosi już natomiast 22 procent. Liczba młodych bezrobotnych do 25 lat zwiększyła się o około 100 tysięcy. W sumie w rejestrach urzędów pracy jest już około 370 tysięcy młodych ludzi bez pracy.

Co więcej, ekonomiści oczekują dalszego wzrostu bezrobocia w tej grupie wiekowej. Prof. Elżbieta Kryńska z SGH spodziewa się poprawy najwcześniej za rok. Większym pesymistą jest prof. Stanisław Gomułka. Ocenia on, że stagnacja na rynku pracy dla młodych może potrwać jeszcze dwa lata.