W 48 miejscach w Polsce rzeki przekraczają stany alarmowe. Najwięcej takich sytuacji notuje się w na Dolnym Śląsku. Chodzi przede wszystkim o niewielkie dopływy Odry. Wysoki jest też stan wody w samej Odrze. Z brzegów wystąpiła także Warta w Poznaniu. W ciągu najbliższej doby poziom wody nadal będzie wzrastał w rzekach województwa mazowieckiego, a także na Pilicy i jej dopływach w województwach świętokrzyskim i łódzkim. Winny jest topniejący śnieg.

Na Wiśle na odcinku od ujścia Narwi do zbiornika we Włocławku wzrost poziomu wody będzie dodatkowo spotęgowany piętrzeniem lodu. Przekroczenia stanów alarmowych w dalszym ciągu występować będą w Wyszogrodzie i Kępie Polskiej. Z kolei na Bugu we Frankopolu i Wyszkowie przewidywane są wzrosty w strefie powyżej stanów ostrzegawczych. Wysokie stany wody z przekroczeniami stanów ostrzegawczych i alarmowych występować będą natomiast na Liwcu.

Przekroczenia stanów alarmowych przewiduje się także na Pilicy w Sulejowie, na Luciąży w Kłudzicach i w Januszewicach na Czarnej Włoszczowskiej. Na Czarnej Malenieckiej w Dąbrowie poziom wody przekroczy stan ostrzegawczy.

IMiGW ostrzega, że przebywanie nad brzegami rzek może być niebezpieczne. Tereny nad rzekami zagrożone są podtopieniami.

Na Dolnym Śląsku na osiemnastu wodowskazach przekroczony jest stan alarmowy, na trzynastu - stan ostrzegawczy. W powiecie kłodzkim, trzebnickim i oławskim, a także we wrocławskim wzdłuż Bystrzycy i Ślęzy, obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.

W ciągu najbliższej doby woda z topniejącej pokrywy śnieżnej będzie powodować dalszy wzrost stanów wody również w dorzeczu Warty. Stany okołoalarmowe i powyżej stanów alarmowych występować będą w Osjakowie (Warta), Łasku (Grabia), Mirkowie, Bogusław (Prosna), Niechmirowie (Oleśnica) i Poddębicach (Ner). Stany ostrzegawcze przekroczone będą na wodowskazach: Bobry, Śrem, Kostrzyn (Warta), Kule, Niwki (Liswarta), Dąbie (Ner), Gorzów Śląski, Piwonice, (Prosna) Podgórze (Widawka).

W Poznaniu Warta powoli zaczyna wylewać się z koryta. Woda tworzy ogromne rozlewiska. Starą linię brzegową wyznaczają hałdy śniegu i lodu. Na szczęście do wałów przeciwpowodziowych woda ma jeszcze daleko i nic nie wskazuje na to, by miastu groziły podtopienia.

Na podkarpackich rzekach spokojniej

Deszcz przestaje padać, więc na kilku wodowskazach podkarpackich rzek odnotowano rano obniżenie się poziomu wód - nawet o kilkadziesiąt centymetrów. W dalszym ciągu jednak wiele z nich przekracza stany ostrzegawcze.

Jak poinformował dyżurny z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie Krzysztof Trala, stan ostrzegawczy jest w dalszym ciągu przekroczony na rzekach: Stobnica w Godowej o 105 cm, Mleczka w Gorliczynie o 115 cm, Grabinianka w Głowaczowej o 20 cm, Wielopolka w Brzeźnicy o 36 cm, Wisłoka w Mielcu o 14 cm oraz Wisłok w Żarnowej o 10 cm, Rzeszowie - o 37 i w Tryńczy - o 125 cm.

Pogotowia przeciwpowodziowe obowiązują we wszystkich gminach powiatu strzyżowskiego, w gminie Tryńcza, Przeworsk i w mieście Przeworsk, w gminie Bojanów w powiecie stalowowolskim i w mieście Rzeszów.

Według Trali, wszystkie rzeki regionu płyną w korytach i obecnie nie stwarzają zagrożenia powodziowego. Prowadzony jest jednak ich stały monitoring.