Sześć osób zostało rannych w tym dwie ciężko w wyniku eksplozji niewielkiego sklepu na przedmieściach Tel Awiwu.

Prawdopodobnie były to porachunki w światku przestępczym Izraela. Policja wyklucza raczej udział palestyńskich terrorystów, choć wcześniej bojówkarze z takich grup jak Hamas czy Dżihad podkładali bomby w miejscach publicznych. Niedługo Żydzi i przedstawiciele Autonomii Palestyńskiej mają wznowić rozmowy pokojowe. Od czasu nieudanego szczytu w amerykańskim Camp David te negocjacje nadal tkwią w impasie. Negocjacjom sprzeciwiają się ekstremiści, grożąc falą zamachów.

10:15