Polska w niechlubnej czołówce krajów, w których ginie najwięcej osób na drogach. Komisja Europejska opublikowała raport nt. bezpieczeństwa drogowego. W zeszłym roku zginęły na naszych drogach 84 osoby na milion mieszkańców. Średnia unijna wynosi 50 osób na milion mieszkańców. We wszystkich krajach UE w 2014 roku zginęło w wypadkach na drogach 25 tys. 700 osób.

W tym smutnym rankingu plasujemy się zaraz za najgorszymi krajami pod względem bezpieczeństwa na drogach: Łotwą (106 osób na 1 mln), Rumunią (91), Bułgarią (90) i Litwą (90). W porównaniu do ubiegłego roku liczba ofiar śmiertelnych w Polsce zmniejszyła się jedynie o 3 proc. W skali całej Unii ten spadek był jeszcze mniejszy i wynosi 1 proc.

Ten słaby wynik zaalarmował Komisję Europejską. Stawia pod znakiem zapytania cel, jaki wyznaczyła sobie Bruksela, która do końca 2020 roku Unia chce o połowę zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Z opublikowanego dzisiaj raportu wynika, że tylko w kilku krajach - takich jak Grecja, Portugalia czy Hiszpania - liczba ofiar bardzo się zmniejszyła w porównaniu do roku poprzedniego. To jest smutne i trudne do zaakceptowania, że codziennie na naszych drogach ginie około 70 osób – powiedziała unijna komisarz ds. transportu Violeta Bulc.

Najbezpieczniej na drogach jest w Wielkiej Brytanii, w Szwecji, w Holandii i na Malcie. W tych krajach ginie mniej niż 30 osób na milion mieszkańców.

(mpw)