Nie będzie opóźnienia w wejściu w życie przepisów o czasie pracy lekarzy – ustalono na spotkaniu lekarskich związkowców z minister zdrowia Ewą Kopacz. Oznacza to, że od 1 stycznia 2008 r. lekarze będą mogli pracować maksymalnie 48 godzin tygodniowo, chyba że wyrażą zgodę na dłuższą pracę.

Nie będziemy namawiać lekarzy, by zgadzali się na dodatkowe dyżury, ale zapewniam, że pacjenci nie zostaną bez opieki - zadeklarowała minister zdrowia Ewa Kopacz.

Lekarze postawią warunki – lepsza praca za etat i wtedy zgodzą się na pracę powyżej 48 godzin - powiedział Krzysztof Bukiel, szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Na czwartkowym spotkaniu związkowców z Ewą Kopacz padły przełomowe deklaracje – tak przełomowe, że szef OZZL im nie dowierza. Tu padły tak przełomowe stwierdzenia, że jestem oszołomiony, np. że od czerwca 2008 r. nie będzie limitowania świadczeń – to jest po prostu niewiarygodne - stwierdził. Minister zdrowia zadeklarowała również, że w 2010 r. lekarze specjaliści będą zarabiali 11 200 złotych brutto. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Kamili Biedrzyckiej:

Od 1 stycznia 2008 r. wejdą w życie unijne przepisy, ograniczające czas pracy lekarzy do 48 godzin w tygodniu. Zgodnie z prawem, lekarz będzie mógł pracować dłużej, nawet do 72 godzin tygodniowo, ale musi wyrazić na to zgodę. Poprzedni rząd szacował, że wejście w życie tych przepisów będzie kosztować budżet państwa około 700 mln zł. Miały one pochodzić z funduszu pracy.