Dwaj mężczyźni siedzący w aucie zaczęli się nerwowo zachowywać na widok patrolu policyjnego. Gdy funkcjonariusze podeszli ich skontrolować, kierowca uchylił szybę w drzwiach. Z auta wydobył się intensywny zapach marihuany. Wydobywał się z otworów wentylacyjnych. Jak się okazało, była ukryta w filtrze powietrza.

Przeszukaliśmy auto, ale nic nie znaleźliśmy. Po otworzeniu maski przez kierowcę zauważyliśmy odbezpieczony filtr powietrza, a w nim zawiniątko z suszem roślinnym - opowiadają policjanci. 

Kierowca i pasażer maja po 21 lat i są z Sosnowca. 

Narkotyki - ponad 120 porcji - przywieźli zza Olzy, gdzie posiadanie do 10 gram marihuany jest wykroczeniem, za które można dostać mandat. Tłumaczyli policjantom, że chcieli je sami wypalić. 

Teraz za przemyt środków odurzających grozi im do 5 lat więzienia.

TVN24/x-news (j.)