Skrajna nieodpowiedzialność załogi jachtu motorowego w Dźwirzynie w Zachodniopomorskiem. Na pokład jednostki wzięto prawie trzy razy więcej osób niż dopuszczała norma.

Przeładowaną łódź wykryła straż graniczna podczas rutynowej kontroli w porcie. Jacht właśnie wrócił z rejsu po jeziorze Resko Przymorskie. Zgodnie z kartą bezpieczeństwa na jego pokładzie mogło przebywać maksymalnie 12 pasażerów. Jak się jednak okazało, na łodzi było w sumie aż 31 osób.

Głównie były to dzieci - koloniści z województwa opolskiego wraz z opiekunami. 43-letni kierownik jednostki odpowie teraz za naruszenie przepisów bezpieczeństwa żeglugi. Wniosek w tej sprawie trafi do Urzędu Morskiego. Mężczyźnie grozi grzywna lub nawet utrata uprawnień.

(abs)